Kosmetyki mineralne Lily Lolo
Kosmetyki naturalne są coraz częściej wybierane przez świadome konsumentki. Wśród naturalnych kosmetyków do makijażu m.in. możemy znaleźć produkty mineralne. Kosmetyki mineralne pozwalają osiągnąć efekt idealnego makijażu przy czym dodatkowo pielęgnują nasza skórę. Dzieje się tak dlatego, że ich skład znacząco różni się od tradycyjnych kosmetyków. W skład produktów mineralnych wchodzą m.in. mika, tlenek cynku, tlenek tytanu. Produkty te matują, a także chronią przed szkodliwym promieniowaniem, mają działanie antybakteryjne, dlatego polecane są osobą, które mają problemy skórne tj. np. trądzik. Jak pisałam już wiele razy na blogu kosmetyki drogeryjne bardzo często w swoim składzie zawierają szkodliwe substancje konserwanty, sylikony itd. Ogromnym plusem mineralnego makijażu jest naturalność. Malując się tego typu produktami nie otrzymamy niechcianego „efektu maski”.
Zdecydowałam się na zakup produktów mineralnych Lily Lolo. Jak się u mnie sprawdziły? Czy warto? Poniżej znajdziecie analizę składu wraz z moją opinią. Ja zdecydowanie nie jestem profesjonalistką jeśli chodzi o makijaż. Raczej wykonuję go rzadko i nie mam do tego talentu, jednak chciałam wspomnieć, że wykonanie makijażu kosmetykami mineralnymi jest łatwe i przyjemne nawet dla takiego laika jak ja.
Podkład mineralny SPF 15 odcień Warm Honey
Jest to podkład o średnim odcieniu i ciepłej barwie. Ogromnym plusem produktu jest fakt, iż posiada on filtr przeciwsłoneczny SPF 15. Jednak najważniejsze jest to, iż nie zawiera on w swoim składzie drażniących substancji chemicznych, nanocząsteczek, parabenów, tlenochlorku bizmutu, talku, sztucznych barwinków, wypełniaczy, syntetycznych substancji zapachowych i konserwantów. Podkład doskonale kryje wszystkie niedoskonałości i jest bardzo trwały. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Myślę, że zostanie on ze mną na dłużej. W składzie znajdziemy naturalne minerały.
Jak stosować?
1. Po pierwsze trzeba pamiętać o odpowiednim nawilżeniu skóry twarzy. Smarujemy twarz kremem. Czekamy aż dobrze się wchłonie.
2. Odrobinę podkładu wsypujemy na pokrywkę i nabieramy go na pędel. Ja wybrałam pędzel Kabuki również tej samej firmy. Wystarczy odrobina podkładu, jest on bardzo wydajny.
3. Podkład nakładamy zaczynając od środkowej części twarzy, kolistymi ruchami.
*podkłady Lily Lolo zostały wyróżnione przez Zieloną Biblię Urody oraz magazyn Natural Health
Puder mineralny – posiada doskonałą, jedwabną konsystencję. Bardzo łatwy do nałożenia. Zapewnia naturalny efekt, redukuje widoczność zmarszczek oraz niedoskonałości cery. Również nie zawiera szkodliwych i drażniących substancji. Jest bezzapachowy. Puder mineralny nakładamy również pędzlem, po nałożeniu podkładu.
Analiza składu:
Kaolin
Mica
Szminka doskonale nawilża usta, dobrze kryje. Odcień jest świetny. W jej składzie znajdziemy: witaminę E, rozmaryn, który zmiękcza, ma właściwości bakteriobójcze i odkażające. Olejek rycynowy nadaje naturalnego połysku. W składzie znajdziemy również różnego rodzaju woski, które mają za zadanie stworzenie cienkiego, ochronnego filmu. Woski przyspieszają również regenerację naskórka, a także działają przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo. Cały skład szminki prezentuje się bardzo dobrze, dołączyła ona do moich ulubieńców jeśli chodzi o produkty kolorowe do ust.
Skład:
RICINUS COMMUNIS SEED OIL, SIMMONDSIA CHINENSIS SEED OIL, CANDELILLA CERA, LANOLIN, ISOAMYL LAURATE, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, CERA ALBA, COPERNICIA CERIFERA CERA, MALTODEXTRIN, SILICA, MICA, TOCOPHEROL, HELIANTHUS ANNUUS SEED OIL, ASCORBYL PALMITATE, ROSMARINUS OFFICINALIS LEAF EXTRACT, TIN OXIDE , CI 75470 (CARMINE)
Po pierwsze jeśli chodzi o wybór tuszów to rzęs to jestem bardzo ostrożna, gdyż po większości z nich pieką i wysychają mi oczy. Używam ich ogólnie bardzo rzadko. Jeśli chodzi o maskarę Lily Lolo jestem bardzo zadowolona z efektu. Najważniejszym aspektem jest to, że moje oczy bardzo pozytywnie na niego zareagowały – nie piekły. Maskara daje efekt pogrubienia i wydłużenia rzęs. Aplikacja jest bardzo łatwa i przyjemna. W składzie znajdziemy m.in.: naturalny wosk roślinny, gumę z akacji senegalskiej, olej słonecznikowy, wosk ryżowy, olej z dzikiej róży, olej arganowy.
Skład:
AQUA (WATER), MYRICA PUBESCENS FRUIT CERA (MYRICA PUBESCENS FRUIT WAX), PROPANEDIOL, COPERNICIA CERIFERA CERA (COPERNICIA CERIFERA (CARNAUBA) WAX), POLYGLYCERYL-6 DISTEARATE, SUCROSE STEARATE, ACACIA SENEGAL GUM, GLYCERYL DIBEHENATE, HELIANTHUS ANNUUS SEED CERA (HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED WAX), LACTOBACILLUS FERMENT BIS-OCTYLDODECYL DIMER DILINOLEATE/PROPANEDIOL COPOLYMER, POLYGLYCERYL-10 MYRISTATE, ORYZA SATIVA BRAN CERA (ORYZA SATIVA (RICE) BRAN WAX), GLYCERYL CAPRYLATE, ROSA CANINA FRUIT OIL, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, XANTHAN GUM, POTASSIUM SORBATE, GLYCERYL UNDECYLENATE, [MAY CONTAIN CI 77499 (IRON OXIDES)]
Makijaż wykonany kosmetykami mineralnymi, które opisałam powyżej prezentuje się tak:
Moim zdaniem wygląda bardzo naturalnie, a za razem kryje wszystkie niedoskonałości.
Jestem bardzo ciekawa czy Wy również używacie kosmetyków mineralnych?
Kosmetyki mineralne Lily Lolo znajdziecie na stronie http://www.costasy.pl/
Bądź na bieżąco, polub stronę Naturalnie Andzia na facebooku.
Znajdziesz mnie również na instagramie.
Wiele osób zachwala działanie kosmetyków mineralnych i to są same pozytywne opinie, więc coś musi w tym być 😉 Ja nie wiem czemu zawsze myślałam, że kosmetyki mineralne nie mogą mieć porządnej pigmentacji, a tu proszę – szminka jest całkiem mocno napigmentowana 😉 Muszę wspomnieć, że bardzo spodobały mi się Twoje zdjęcia do posta, są takie jasne i przyjemne! 😉
Kosmetyki mineralne poznałam już dawno temu – akurat innej firmy. teraz też dostałam paczuszkę od Lily Lolo i właśnie zaczęłam testowanie. Jestem nimi naprawdę zachwycona – świetnie się spisują i myslę, że już nie ma opcji, aby coś było nie tak ;p chociaż dopiero użyłam ich 3 razy – w upały rezygnowałam z makijazu, obojętnie jaki by on nie był 😀 miłego dnia 🙂
Musze przyznać, że tak jak Ty rzadko maluje oczy. Kiedyś miałam dużą wadę wzroku , później operacja , teraz już widzę lepiej ale wciaz są wrażliwe i najczęściej się skupiam na samej twarzy. Tusz z Lily Lolo ostatnio wygrałam , wiec wezmę się za testowanie i zobaczymy czy zacznę znowu malować oczy 😉
Podoba mi sie odcień tej pomadki.
Kocham markę Lily lolo i mam już sporo produktów. Teraz czaje się na bronzer i rozświetlacz:)
To mój ulubiony odcień szminki 🙂
Od jakiegoś już czasu zastanawiam się nad zakupem jakiegoś produktu z tej marki ❤️
Dobrze znam tę markę, swego czasu były to moje ulubione minerały 🙂
Hah, ale śmiesznie się złożyło… ja też będę jutro publikować wpis na temat kosmetyków marki Lily Lolo 😀
Są mi one znane już od półtorej roku i powiem jedno – są to najlepsze, naturalne produkty do makijażu z jakimi miałam dotychczas do czynienia <3
Mam cerę mieszaną ze skłonnością do przetłuszczania się więc ich podkład to prawdziwy majstersztyk bo jest lekki i nie zapycha 🙂
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
O, bardzo lubię minerały LL;) Miałam ich już sporo:)
na urodziny zażyczę sobie taki zestaw kosmetyków mineralnych!
Bardzo lubię kosmetyki Lily Lolo, szczególnie podkład, który idealnie stapia się ze skórą, dając przy tym naturalne wykończenie. Podoba mi się kolor pomadki, a z tuszem nie miałam do czynienia. Polecam Ci ich krem BB, jest idealny jako baza pod podkład mineralny
Bardzo polubiłam się z minerałami. Podkładu LilyLolo używam teraz codziennie 🙂
Mialam okazję stosować mineralne kosmetyki . Z nimi jest bardzo fajna sprawa bo nie tylko zakrywaja niedoskonałości cery ale także i wspomagaja jej pielęgnację☺. Problem mam tylko z aplikacją cieni hi
nigdy nie używałam minerałów 🙂
Ja niestety dalej wybieram mniej naturalne kosmetyki do makijażu, ale nie przeszkadza mi to. O tej marce słyszałam już wiele razy i przyznam, że chętnie przetestowałabym ich szmineczkę oraz puder z tak króciutkim i fajnym składem! Zaczęłam się właśnie zastanawiać, czy nie powinnam go sobie sprawić 😀
Jestem wielką fanką kosmetyków mineralnych
Muszę w końcu wypróbować te mineralne kosmetyki… Może wtedy pozbędę się problemów z cerą 🙂
Bardzo lubię te kosmetyki 🙂
Znam częściowo kolorówkę LL.
Dla mnie same nowości, ale dobrze dowiedzieć się czegoś nowego 🙂
Naturalne są zdecydowanie najlepsze
Część z powyższych kosmetyków czeka u mnie w kolejce do testowania 😉
Uwielbiam kosmetyki naturalne! Najlepiej się sprawdzają na moja cerę 🙂
U mnie ostatnio dużo minerałów 🙂
Kolor pomadki bardzo mi się podoba, najczęściej na ustach wybieram czerwień.
bardzo lubię takie minralne kosmetyki, bo nie obciązają mojej cery
Uwielbiam minerały i używam od dawna, ale teraz mam inną markę 🙂
Stosuję od kilku lat, ta Mascara znacznie poprawiła kondycję moich rzęs poza tym dawała efekt jaki bardzo lubię;)
Znakomite produktu również stosuje je u siebie i mogę każdej polecić 😉
Kochana używam pudru mineralnego Laura Mercier, co prawda rzadko po niego sięgam, ale zdarza się..:)
Z tymi minerałami nie miałąm jeszcze styczności, a ciekawią mnie bardzo 🙂
Jesteś moim zbawieniem! W pielęgnacji coś tam raczkuję, ale w „kolorówce” bardzo ciężko mi się połapać co dobre, a co niekoniecznie. Zacznę zaglądać do Ciebie regularnie, bo jestem z doskoku, a przydasz mi się! 😀