Przepis (DIY) zimowy balsam do ust

Zimą nasze usta potrzebują szczególnej ochrony. Narażone są na mróz, wiatr i częste zmiany temperatur, co często powoduje ich wysuszenie, a to z kolei prowadzi do pękania ich delikatnej skory. Możemy jednak temu zapobiec stosując ochronne balsamy lub pomadki do ust. Chciałam Wam zaproponować wykonanie takiej pomadki.
Jest to kosmetyk bardzo prosty do zrobienia, a jego zalety przekonają do siebie niejedną miłośniczkę kosmetyków.
Oczywiście jak się domyślacie pierwszą zaletą jest fakt, że będzie to kosmetyk całkowicie naturalny, pozbawiony wszelkich konserwantów i szkodliwych komponentów.
Kolejnym atutem naszego balsamu będą składniki w nim zawarte:
Olej kokosowy – odżywia i wzmacnia naskórek, a także doskonale nawilża.
Wosk pszczeli -natłuszcza, ochrania oraz przeciwdziała wysuszaniu skóry. Dzięki temu składnikowi usta będą miękkie i dobrze nawilżone.
Masło shea – zawiera witaminy A, E, F oraz nienasycone kwasy tłuszczowe, alantoinę i kwas oleinowy. O jego cudownych właściwościach wspomniałam już we wpisie „Masło shea – właściwości i zastosowanie” jest ono po prostu idealne przy problemie suchych i popękanych ust.
Oprócz wyżej wymienionych składników będziemy potrzebować również małych pojemniczków na balsam lub jeśli wolicie może to być również sztyft – możemy użyć pojemnika po starej pomadce.
Pomadki możemy również urozmaicić o dodatkowe składniki tj. czekolada, miód, olejki.
Składniki:
1 łyżeczka oleju kokosowego – olej, który wykorzystałam do wykonania balsamu jest w 100% organiczny, pochodzi ze sklepu Złote Zdrowie
1 łyżeczka masła shea
1 łyżeczka wosku pszczelego
pojemniczki na balsam, lub sztyft po zużytej pomadce do ust
Wykonanie:
Tak jak wspominałam wykonanie jest bardzo proste i z pewnością każdy sobie poradzi.
1 łyżeczkę oleju kokosowego, 1 łyżeczkę masła shea oraz 1 łyżeczkę wosku pszczelego wkładamy do małej miseczki lub pojemnika.
Następnie w kąpieli wodnej roztapiamy wszystkie składniki. Mieszamy dokładnie aby wszystkie oleje połączyły się ze sobą.
Przelewamy do pojemników i czekamy aż nasze pomadki sklęsną.
Stosujemy według potrzeb i upodobań.
Z wyżej wymienionych składników wyszły mi trzy małe pojemniczki balsamu.
Bądź na bieżąco, polub stronę Naturalnie Andzia na facebooku.
Pięknie to wszystko wygląda , jest pożyteczne i naturalne, same zalety. 🙂
Podziwiam 🙂
O dzięki, za przepis. Ledwo co się zima zaczęła, a ja już mam popękane usta
Muszę kiedyś wypróbować:)
Całkiem spoko pomysł.
Robię całkiem podobne balsamy i bardzo lubię 🙂
Muszę taki balsamu zrobić.
Bardzo łatwy przepis:) I o to chodzi! Nada sie dla każdego. a efekty bedą zadowalające 🙂
Fajna sprawa! Jak będę mieć czas to z chęcią wypróbuję 🙂
Rewelacja. Nie dość, że wygląda cudnie to jeszcze takie proste 🙂 skorzystam!!!
Bardzo chętnie wykorzystam przepis 🙂
Świetny pomysł! Będę musiała sobie zrobić. Lubię kosmetyki DIY
Kiedyś robiłam krem domowej roboty, więc chyba czas wrócić do tworzenia. Te sklepowe pomadki nigdy tak świetnie nie nawilżają, jak te zrobione samemu z dobrymi składnikami. Kilka już mam, więc jutro wezmę się do pracy. Dziękuje za przepis ?
Ja używam masło shea do pielęgnacji ust ?
Genialny pomysł. Muszę tak zrobić 🙂
To musi byc niesamowite uczucie zrobic cos samemu! Swietna sprawa ❤️
Bardzo lubię robić swoje własne, naturalne kosmetyki ❤
Dzisiaj będę działać!
Potrzebuję takiego balsamu, bo moje usta już pękają z rozpaczy 🙂
Super. Cieszę się.
JEstem maniaczką naturalnych kosmetyków. A jeśli jeszcze można je zrobić samodzielnie, domowym sposobem, to podwójnie super. Na pewno wypróbuję!
Bardzo się cieszę ❤
Wydaje się super proste do zrobienia! 🙂 na pewno spróbuje!
Dziękuję za ten przepis! Będę działać
Moje usta potrzebują dużej ochrony. W szczególności, że noszę aparat i stale są narażone na różne pęknięcia 🙂
W takim razie ten balsam sprawdzi się idealnie.
Uwielbiam naturalne kosmetyki! Nie sądziłam, że to takie proste w wykonaniu.